Donegal-rekawica do demakijazu.

    Napewno kazda z Was szuka idealnego srodka do takiej czynnosci jak demakijaz. Ja do tej pory uzywalam przez baaaaardzo dlugi czas plynu do demakijazu z Ziaji, tego dwu fazowego. Wiem, wiem, nie kazy pewnie za nim przepada bo zostawia na buzce tlusta warstwe, ale to wlasnie dzieki tej oleistej warstwie, z naszej twarzy schodza wszelkie produkty wodoodporne. I za to najbardziej kocham wlasnie ten produkt. 

     Ale... ostatnio zauwazylam, ze jego cena z "dnia na dzien" staje sie coraz wieksza. Pamietam jak 2 lata temu moglam go kupic w promocji za 3,50zl. Teraz w promocji kosztuje cos ok 5zl,a normalnie jakies 7zl. Nie jest to jakas wygorowana cena, ale jak by nie bylo troszke tego idzie. U mnie schodzi 1 buteleczka na srednio 1,5 miesiaca. 

    Dlatego bardzo ucieszylam sie, ze w paczce od Donegal dostalam takie cudenko.

     Przedstawiam Wam "Pucusia" (tak go nazwalam;) ).

Pucus  to rekawica do demakijazu, wykonana z delikatnych dla skory mikrowlokien, ktore maja zmyc z naszej twarzy kazdy kosmetyk, od podkladu, poprzez cienie i eyelinery, do wodoodpornych tuszy i innych produktow kosmetycznych.

Rekawica ta jest przeznaczona do alergikow oraz osob ktore maja problemy skorne, poniewaz daje nam ona efekt delikatnego peelingu. Co do delikatnosci Pucusia, to owszem jest mily w dotyku, lecz jesli chodzi o intensywnosc "peelingu" nim wykonywanego, to wszystko zalezy od tego z jaka sila bedziemy pocierac nim nasza twarz. Rekawica dopasowuje sie do kazdej wielkosci dloni, poniewaz bardzo ladnie sie rozciaga.

    

    Uzycie naszego Pucusia. 

To nic prostszego jak zmoczenie go poprostu ciepla woda, bez uzywania jakichs zbednych kosmetykow do demakijazu. Pudry,cienie,podklad,roze itp. schodza bez wiekszych problemow. Tusze rowniez, ale jednak trzeba potrzec troszke oczka, zeby porodukt znikl jak sie nalezy. Nie mniej jednak, musze stwierdzic, ze rekawica pozbywa z naszej buzi kazdy produkt w 100%. 

Producent zapewnie nas o trwalosci rekawicy do 300 uzyc. Ja poki co uzylam ja 3 razy, tak wiec jeszcze sporo przedemna, ale napewno pojawi sie z czasem rowniez opinia na ten temat.

    Po wykonaniu demakijazu wystarczy wyplukac rekawice w cieplej wodzie. Niestety brud z niej nie zejdzie w 100%. Zeby dobrze wyczysci naszego Pucusia, polecam przeprac go w jakims delikantym mydelku i pozostawic do wyschniecia, by na nastepny dzien moc go uzyc ponownie. Po kilku dniach mozna go wrzucic do pralki z innymi rzeczami, jednak producent zaznacza by nie plukac go w plynach zmiekczajacych.

Brudny Pucus:

Pucus po kapieli:

            

    Jak dla mnie taka rekawica jest bardzo ciekawym i przydatnym produktem, poniewaz bez problemu mozna ja zabrac ze soba wszedzie. Zajmuje malo miejsca i latwo ja utrzymac w czystosci. No i zdecydowanie zaoszczedzimy dzieki niej na preparatach do demakijazu.

Efekt po demakijazu przy uzyciu Pucusia ;D

   

   Jesli jestescie ciekawe jakie inne produkty poleca Donegal zapraszam do ich SKLEPU oraz na FB bo tam rowniez czeka na Was wiele atracji. Miedzy innymi 5% rabat na pierwsze zakupy ;)

A Wy macie jakies swoje ulubione produkty lub inne cudenka do demakijazu?? Jesli tak piszcie w komentarzach, chetnie poznam Wasze sposoby na demakijaz ;)


                                           Buziaki L ;*