Tym razem rzecza, ktora niesamowiscie mnie urzekla i zainspirowala do tego makijazu, to moje ukochane pudrowe cukierki.
Kto z nas ich nie lubil?? ;) zwlaszcza te ktore byly na gumeczce i imitowaly zegarek :)
Patrzac na zdjecie powyzej, zaraz nastepnego dnia postanowilam pobiec do Inglota u kupic podobne cienie. W mojej kosmetyczce zagoscil : sliczny fiolet,slodki roz i orzezwiajaca mieta. Jak Wam sie podbaja??
A oto efekt mojego slodkiego pudrowego makijazu :
PRODUKTY KTORYCH UZYLAM DO TEGO MAKE-UP:
-podklad L'oreal True Match C3
-Astor Anti Shine Mattitiude 02
-roz w kremie Inglot nr 82
-cien Inglot do brwi nr 567
-cien Inglot MATTE nr 353
-cien Inglot MATTE nr 345
-cien Inglot MATTA nr 362
-cien Inglot MATTE nr 334
-puder rozswietlajacy Inglot nr 85
-tusz L'oreal 4D Lash Architect
-szminka Golden Rose 127
-bezbarwny blyszczyk
-kredka biala Golden Rose Classics nr 219
L <3
Pamiętam te cukierki :) Makijaż śliczny, a Ty jesteś piękna :)) Pozdrawiam i zapraszam również do siebie.
OdpowiedzUsuńMilo mi, ze sie podoba. Ja kocham te cukierki i szczerze juz dawno ich nie jadlam. Dziekuje za mile slowa!
Usuńgenialnie;) ja jestem fanką kolorów
OdpowiedzUsuńTeraz taki czas ze kolorki ida gora! zwlaszcza noenki:) Czaje sie na neonowa matowo paletke sleeka ale to jeszcze troszke :)
UsuńPiekny makijaz kocham kolory na oczach
OdpowiedzUsuńA cukierki pamietam; dosc czesto byly w paczce od mikolaja i wyczekiwalismy na nie z utesknieniem
pozdrawiam
cudnie, wyglądasz teraz jak landrynka, do schrupania :))
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię serdecznie na moje pierwsze rozdanie na blogu:)
Hehhe...dziekuje Ci bardzo ;)Napewno zajrze :)
UsuńMasakra :/
OdpowiedzUsuńpiknie!
OdpowiedzUsuń